Czas.

Mirador - viewer

Czas.

Adnotacje

Wyświetlanie 576 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

W- 112

Zptw*m »Huemm»««*

np)aeono rjintte iii.

(brak*», Środa u Maja I«1» .

ZaięcieKijowa.

Zajęcie stolicy Rusi prses wojska polskie stało

się od wczoraj radoauym faktem. W radości tej

bierze udział cała Polaka. Warszawa zajaśniałs

już wozoraj uroczystą dekoracją, dzisiaj manife

stuje z tego powodu sejm, a i nasza stolica nie

saniedba zapewne uczcić w odpowiedai sposób

wiekopomnego faktu, i* orły polskie spadły znów

lotem »n dawnej Chrobrego granicy«,

jaktow

w wieszczem widzenin prorokował przed 90 Jaty

twórca Pana Tadeusza. Wszystkie warstwy na

rada, wszystkie stronnictwa polskie jednoczą się

w tem radosnem uczuciu. Nawet narodowa de

m okracja, tak odosobuions w zasadniczej sprawie

naszego stosunku do Rosyi i Ukrainy, widząc

swoje osamotnienie, uważała za stosowne, jak

donosi dzisiejszy nasz telegram s W arszawy, co

fnąć się se swego stanowiska i uczynić akces do

wyprawy na Kijów. Świadczy to o ogromnym

naciska moralnym, z jakim m ntiała się licsyć, a

tem samem o snpełnej jednomyślności narodu.

Zajęcie Kijowa jest najprzód ogromnym naszym

sukcesem militarnym. Dowodzi ono doskonałego

stano naszej armii, która w ciągu półtora rokn

—

głównie dzięki znakomitym kadrom legiono

wym, co s chlubą można i należy przypomnieć

—

osiągnęła ten stopień bitności, karności i stra

tegicznego kierownictwa, jakim potrafiła dzisiaj

ealej Europie zaimponować. Zajęcie to jest rów

nież wielkim sukcesem politycznym. Upokarsający

dla nas sposób traktowania Polski, jako jednego

s małych pnpilów koalicji, któremu się rozdaje

kfapsy albo cukierki, ale którego nie ma potrzeby

pytać się o sdanie w sprawach Wschodu Euro

py, (prosimy porównać dalej nasze uwagi wy

wołane niesscsęśliwą notą p. Milleranda) — spo

sób taki niewątpliwie teras ostanie ! Polska i jest

i będzie na przyszłość siłą militarną i polityczną,

a przyjaciele nasi mnszą się s tym faktem li

csyć — zupełnie tak samo, jak nasi nieprzyja

ciele. Zależy nam gorąco na przyjaźni Francji,

Anglii, Ameryki i Włoch i biada nam z pewno-,

idą, gdybyśmy o tem choć na chwilę zapomnieli

Ale noty p. Milleranda muszą ostać! To niecbaj

mu raczy poseł francuski w Warszawie z całą

otwartością »raportować.

Obsadzenie Kijowa przez nasze wojska otwiera

dla wschodniej Europy zupełnie nowe horyzonty

rozwoju, Nie podobna ich z pewnością w tej

chwili s całą dokładnością przewidzieć i określić.

Jeżeli w organach, prseciwnych wyprawie na Ki

jów, czytamy do dziś dnia argumenty, że jest

ona aupetnie niepotrzebną, bo tylko »rozdrażnia«

Rosyę, a nie doprowadzi do zbudowania samo

istnej Ukrainy, to są to argumenty, trafiające

najzupełniej w próżnię. Jakikolwiek obrót weźmie

dalssy rozwój Ukrainy, to jest, czy pójdzie on

w kierunku zbudzenia się jej do samodzielnego

życia państwowego, jak to my jej życzymy, czy

też w kierunku dalszego wytrwania przy poli

tycznym związku Kijowa z Moskwą, to w obu

razach nasza zwycięska wyprawa cel swój mimo

to oaiągnęła. Zrobiliśmy, co należało i z naszego

polskiego i z ogólno-ludzkiego, idealnego stano

wiska, aby narodowi ukraińskiemu zrsucić s nóg

nałożone mu pises Piotra Wielkiego i Katarzynę

okowy niewoli. Jeśli ma warunki do samodziel

nego życia, jeśli potrafi się sbndzić z 1000-let

niego swego letargu państwowego, w jakim śoi

od csasn Bata Chana, a którego lo !etargn nie

przerw ały ani szczęk kozackich spis i szabel,

prsez Batorego do życia powołanych, ani krwa

we wysiłki Chmielnickich i Mazepów — to tem

lepiej dla niego! Ale również i wtedy, gd)by się

miało okasać, że kresem j?go aspiracyj politycz

nych jest autonomia narodowa w swiązku s Wiel

koroayą, od której tak bardzo i tak jaskrawo

różni się jego mowa, jego charakter, jego oby

czaj - to nawet i wtedy wyprawa nassa ma

swój doniosły, kaśdemn zrozumiały cel polityczny

i przyjaciele Rosyi sław n ie to podkreślają, że ona

Wielko-Rosyan musi »podrażniać«.

A gdyby wresscie — jak to utrzymują niektó

rzy wybitni znawcy stosunków Rosyi — resnlta*

tem naszego zwycięstwa miało być to tylko, że

punkt ciężkości Rosyi prsesanie się od Newy i

Wołgi nad Dniepr i Don, od Bałtyku nad Morze

Czarne, s Moskwy dc Kijowa - to i taki rezul

tat gry wart naszej serdecznej krwi. Oznaczałby

bowiem sabespieczenie Litwy i Białej Rnsi prsed

uchłannością wielkoruską.

Bądź co bądź, jakiekolwiek byśmy przewidy

wali skutki s dotarcia do granicy pierwszego roz

pora, słusznym jest ten irutynkt polityczny, któ

ry nas tam wiedaie odwiecznym szlakiem Chro

brych, Śmiałych, Jagiellonów, Wazów, Sobieskich.

Po epoce wielowiekowych upokorzeń i krzywd

Bóg sprawiedliwy daje nam w lej chwili do rąk

wspaniałą sposobność njęcia w nasze ręce spraw

wschodniej Earopy. Przystępojemy do ich rega

lowauia z jedynie słussnem hasłem zasiewania i|

pielęgnowania raz rzuconego posiewn. Obcymi nam

są eksterminacyjne cele, prsyśsriecające polityce

Rosyi w Polsce, na Litwie i Ukrainie, wskutek

których wylała morse krwi i łez — na próżno

Bierzemy na swoje barki olbrsymi obowiązek, ale

ćźwignąć go musimy, jeśli sami chcemy mieć mo

żność oddychania i życia, wciśnięci międsy dwa

kolosy, Niemcy i Rosyę. Cofnięcie się przed tym

obowiązkiem byłoby podpisaniem na siebie sa

mych wyrokn śmierci, byłoby zaprzeczeniem ca

łemu naszemn historycznemu doświadczenia. Ży

jemy niewątpliwie w warunkach trndnych i gro

źnycb, a nieraz ze szpalt Daszego pisma podausi

się też mimowoli okrzyk bólu i obawy. Ale jeśli

jeat coś, co pozwala podnieść nawet w najtru

dniejszych chwilach do góry dncha naszego, coś,

co mimo wszystko woła w głębi naszego serca

gaude mater - t o z pewnością fakt, że olbrzymia

większość naszego społeczeństwa zroznmiała ko

nfeczność nawiązania do naazej historycznej, od

Chrobrych i Śmiałych jeszcze datującej tradycy

politycznej, poszła sa głosem lysiącoletnich do

świadczeń dziejowych, zgodziła się na regulowa

nie narodowych kwestyi Wschodu pod hasłem

naszej i waszej także wolności i poparła moral

wojskową akcyę Naczelnego Dowódctwa

tym dachu szczeropolskiao pomyślaną i utrzy

maną.

Jako taki dowód zdrowego, historycznie uza

sadnionego instynktu naszego narodn witamy

wyprawą Piłsudskiego i naszych bohaterskich

wojak. Byłaby oua nie trw ałą i zgubną, gdyby

się dopełniła pod hasłem zdocyczy i uśaisku. Ale

ona nie jest taką! Jest wyprawą w dachu naj

świetniejszych i najstarszych polskich tradycy

gdyż stawia sobie za cel dopomożecie do życia

temu, co żyć pragnie, żyć może i żyć potrafi.

—

W odrodzonej politycznie a społecznie zdemo

kratyzowanej Polsce dostały się do stera rządów

czynniki, które z dawną królewską, jak ją nieraz

naz;ywano szlachecką Polaką nie miały na pozór

bezpośredniego związku Tem większą otncbą

napełnia fakt, źe nasz życiowy instynkt musi

być głęboko w duszy narodu zakorzeniony i mnsi

do rdzenia cały Daród napełniać, skoro pierw

szym wielkim czynem dziejowym odrodzonego

pań)twa jest zerwanie się na czyn tak doakooale

do dncha polskiej przeszłości i do politycznej

racji atanu naszego narodu dostosowany.

oie

Plebiscyt na Śląsku Cieszyńskim.

Cieszyn 11 maja.

(PAT.) Komisya międsynarodowa ogłasza:

Rada ambasadorów powzięła w stycznia br.

decyzyę, na podstawie której plebiscyt na Sląskn

Cieszyńskim miał być ukończony przed dniem 2

maja br.,

ponieważ jednakże Komisya międzyna

rodowa nie mogła przeprowadzić przedtym ter

minem prac przygotowawczych, przeto Rada am

basadorów przedłożyła dodatkowo termin o dwa

m iesiące, plebiscyt zatem ma być w każdym razie

ukoóczony przed 2 lipca. Głosowanie Jednakże

może slą przedtem rozpocząć, a życzeniem Rady

ambasadorów t byłoby, aby je najbardziej przy

spieszyć.

Strajk na Śląsku Górnym.

Warszawa 11 maja.

(Tel. wł.) Vrzsgląd wieczorny otrzymał wiado

mość, że na Górnym Śląsku wybuchł wczoraj rano

strajk janeralny. Strajk ten ząpowiedeiauy jest na

razie na 48 g. jako strajk demonstracyjny. Gdyby

jednak w tym terminie komisyi międ«ysojuszui

czej nie miało się zapewnić bezpieczeństwa i

ochrony obywateli polskich przed terrorem nie

mieckim, strajk będzie przedłużony na czas nie

ograniczony.

Rewo!ucya w Meksyku.

Poldku l i maja.

(PAT.) Z Ameryki nadchodzą wieści, że jene

rał Benjamin Hitl zajął miasto Me

ksyk i że wojska Carranzy uciekają

w popłochu.

Paryż 11 maja.

(PAT.) Radio, Z Nowego Yerkn donoszą na

podstawie wiadomości z El Paso, że rewolucjo

niści owładnęli Meksykiem i że jenerał Carranza

uciekł w kierunku Vera Cruz.

Waruawa 11 maja.

(Tel. wł.) Pierwsza antentyczna wiadomość o

wzięciu Kijowa przystła do Warszawy w nie

dzielę rano. Chociaż z powoda święta dzienniki

nie mogły wydać nadzwyczajnych’ dodatków, to

ędnak radosna wieść rozbiegła się lotem błyska

wicy po calem mieście i samorzutnie poczęto

stroić gmachy prywatne i publiczne w chorągwie

0 barwach narodowych.

Z przebiega o!enzywy podnieść należy !akt

szczęśliwy, że akcya ta, sakreślona na tak olbrzy

mie rozmiary, pociągnęła dotycbcsas nadzwyczaj

małą ilość cliar z naszej strony. Lista na

szych strat wykaznje niezwykle ni

ską liczbę zabitych i rannych. Nato

miazt nasza zdobycz wojenna jest

ogromna. W artość zdobytego m ateryału wo

ennego, taborów kolejowych i zapasów żywności

oceniają na miliardy.

W osiągnięciu tych sukcesów wielce pomocna

była armii akcya kolejnictwa, które postępując

tuż za wojskiem często wśród gradu kul napra

wiało zniszczone tory i budowało nowe.

Powodzenie oręża polskiego na Ukrainie zde

tonowało narodową demokrację. Charakterysty

czny jest komentarz, jaki główny organ narodo

wej demokracji Gazeta warszawska zamieściła

pod komunikatem urzędowym, donoszącym o

wzięciu Kijowa. Zaznacza w nim, że Polska ma

moralne prawo do nstalenia łada na Ukrainie.

»Nasze spory wewnętrzne obracają się tylko o

kcło motywów politycznych. Daremnieby rząd

sowietów pokład?ł nadzieje w tem, że w Polsce

istnieją rpżnice polityczne. Nie jesteśmy stadem,

jak oni i stać nas na akty świadomości, wytwa

rzające się przez ścieranie poglądów.

Gdy jednak chodzi o czyn, Polska jest morem

1 nigdy nie poróźni się, gdy należy iść walczyć,

co bolszewicy przyjąć muszą do wiadomości. Mo

gą być tyiko różnice w poglądach, jak to skute

czniej uczynić. Nasze dyskusje polityczne tyczą

się planów na dalszą met« i nie m ają zasadni

czego związku z akcyą militarną. Wojsko nasze

pragnie natchnąć cały naród wiarą we własne

siły, zaufaniem w wcdzów i miłością ojczyzny.

Jego rzeczą iść naprzód, ono naszą nadzieją i o

stoją«.

Zacytowane słowa Gazety warszawskiej

zdają się zapowiadać zwrot narodowej demokra—

Icyi w jej polityce co do kresów wschodnich.

WjdaEla poranni*

Na deisiejszem posiedzeniu sejmu cdbędsie się

uroczysta manifestacya z powoda zajęcia Kijowa

przez wojska polskie.

Węgrzy a traktat pokojowy.

Lyon 11 maja

(P. A. T). Na Węgrzech panuje ogromne wzbu

rzenie z powoda traktatu pokojowego. W Buda

peszcie tłumy przeciągają ulicami, demonstrując

przeciwko warunkom traktatu. Na licznych wie

cach uchwalono rezolncve — domagasące się

od rsądu odrzucenia traktatu. Także dzienniki

podnoszą zgodnie niemożliwość przyjęcia jego

warunków.

Traktat Łotwy z Niemcami.

Gdańsk 11 maja.

(PAT.) Dansigsr Ztg donosi z Berlina, że

traktat pokojowy miedzy Łotwą a Niemcami zo

stał podpisany dnia 5 bm. W arunki tego trakta

tu, który wymaga jesscze ratyfikacji ze strony

rządn łotewskiego, ogłoszone będą w bieżącym

tygodniu.

Przed traktatem z Turcyą.

PoIdiiu 11 maja.

(PAT.) Konferencyą ambasadorów postanowiła

udzielić delegacyi tureckiej miesiąc czasu na przy

lęcie warunków pokojowych, które będą jej wrę

czone we wtorek.

Strajk pocztowców we Włoszech.

Wiedeń 11 maja.

(P. A. T .) Ajencja Stelarnego donosi z Rzymu:

Urzędy poczt i telegrafów zostały obsadzone

przez wojsko. Zarządzenie to doprowadziło do

walk. Deputowani socyalistyczni protestowali prze

ciwko temu zarządzania w ł?bie tak energiczniej

że posiedzenia musiano przerwać. Pracownicy

poczt i telegrafów podjęli wprawdzie pracę, lecz

stosują bierny opór.

Okręty dla Polski.

Lyon U maja,

(P. A. T .) Admiralicya włoska oświadcza, *e

jeżeli Francja odda Wiechom część okrętów,

z liczby wydanych przez Niemcy, w takim rasie

Włosi odstąpią Polsce 6 torpedowców, które

m iały być oddane Brazylii.

Przedstawiciel Szwajcaryi wWarszawie

Warszawa 11 maja.

(Tel. wł.) Szwajcarska Bada związkowa po

stanowiła ntworsyć w Warszawie poselstwo

sswajcarskie tej kategoryi, do której należą po

selstwa szwajcarskie w Brnkseii i Sztokholmie.

Polska a Rumunia.

Warszawa 11 maja.

(Teł.) w ł) Wczoraj z powodn narodowego

święta rumuńskiego przodśtawicielele aejmn, rsą

dn i władz składali życzenia w tntejsżem posel

stwie rnmuóskiem. W iatuniu spjrou przybył z

z życzeniami marszałek p. Trąmpcsyóski, w

imienin rządu prezydent ministrów p. Skalski.

Sukcesy wojsk polskich.

Warszawa 11 maja.

(PAT.) Nadzwycrajay komunikat sztabu jer»e

ralnego dnia 9 b. m ,:

Po rozbiciu resztki 12-tej armii bolszewickiej,

broniącej linii rzeki lrpień, wojska nasze w styb

kitn pościgu posoneły się do Kijowa. K a w a le ’

rya nasza zajęła miasto Kijów dnia 7

b.m .wieczorem. Rano dnia 8 maja

wkroczyły wojska piesze polskie iukra

ińskie wśród nieopisanego entnzyazmu c?łej lu

dności bez różnicy narodowości. W ojska bol

szewickie cofnęły się za Dniepr, nisz

cząc mosty kolejowe. Obecnie trwa walka

artyleryjska j.rred Dnieprem.

Warszawa 11 maja.

(P.A.T.)Komunikat sttabojen. z9 b.m :

Piechota nasza wkroczyła do Kijowa

dnia 7b. m . rano, poczem nie zważa

jąc na silny ogień nioprzyjaciela, bro

niącego uporczywie mostów na Dnie

prze, sforsowała takowe dnia9 b. m .

1umacnia się na lewobrzeżnym przy

czółku mostowym. W ciągu duia wczoraj

szegobolszewicy ogniem artyleryiostrze

liwali miasto.

Na Polesia po przełamania zaciekłego oporu

w nader trudnych warnnkach zwycięskie wojska

nasze nocą 8 na 9 b. m. *dobyły szturmem

miasto I stacyę kolejową Rzeczycę.

W ten sposób ofensywa nasza doprowadziła do

opanowania linii Daieprn do ujścia rzekf Krasnej.

Oddziały nassej południowej armii, rozbijając

dwa pułki bolszewickie, zajęły Bracław i

Tulczytt. Równocześnie sprzymierzone w ojska

ukraińskie zajęły Jampol.

Na odcinka Dźwiny ożywiona działalność w y

wiadowczych oddziałów.

Warszawa 11 maja.

(PAT) Komunikzt sztaba jeaeralnego z 10 b. m ,

W r««jonie Krzyżopola (na połndnie od Wapniar»

ki) nasze pociągi pancerne rozpędzły oddsia!y

nieprzyjacielskie, pracujące nad naprawą toru

kolejowego na południe od rzeki Krasne). O d

działy naszej jazdy obsadziły Kahor

llk, Olszanicę i Taraszczę i zdjęły Ry

szczew nad Dnieprem, zdobywając statek

i trzy berlinki.

W csasie ostatnich walk na Polesiu, uwień

czonych zdobyciem Rzeczycy, nieprzyjaciel sta

wiał wyjątkowo zacięty opór, wykorzystując tu

głęboko ufortyfikowaną linię obronną i przecho

dząc miejscami do kilkakrotnych kontraków.

Siły bolszewickie, znajdującesię mię

dzy torem kolejowym Kalenkowłeze,

Rzeczyca a Prypecią, zostały doszczę

tnie ro zb ite. Dotychczas meldowana zdobycz

wynosi z górą 1.000 jeńców oraz bogaty mate

ryał techniczny i kolejowy. Z uznaniem należy

podkreślić niezwykłą wytrwałość i brawurę na

szych wojsk, które wśród bezustannych walk i

nader trndnych warnnkach terenowych oB

brzymiemi marszami osiągnęły wssystkie naka

z,mc. objekty, prześcigając się w męstwie i wy

trwałości.

Na od inka między Dnieprem a Dżwiną po

myślne walki oddziałów wywiadowczych.

Zast. sze!a ssi,akn jen. Kuliński, pułk.

Lwów 11 maja.

(PAT) X, D r b i sk u p Bsndnraki na zaprosaenie

dowództwa wyjechał na front bolszewicki.

Waruawa 11 maja.

(PAT) Z powoda zdobycia Kijowa przes woj

aka polskie, domy zostały w niedzielę odekoro

wace flagami. W mieście odbyły się manifssta»

cye patryotyczne.

Spsawozdawca wojenny N arodu podaje na

s tępujący opis wielkiej bitwy między Owru

ozem a Kor csteniem :

W chwili, gdy janer?ł Śmigły uderzeniem swej

piechoty rozwalał spoistość bolszewickiego frontn

chwili, gdy bardziej na połndnie szły do wal

d oddziały arm i jenerała Listo *skiego, równo

cześnie rozpoczęły pracę bardziej na północ usta

wione części armii, dowodzonej przez naczelnego

wodza. Armia ta, w porównania z srraią opern

lącą Da południu, m iała dość aDalogi zne zada

nie. Misia tworzyć na północ, a następnie na

w!chód wygięte skrzydło, opierające zię pośrod

ktf"całego naszego frontn, jak gdyby na mocnym

dyszlu, na grupie jenerała Śmigłego, który prze

troczy wszy Żytomierz, posnwał się dalej naprzód

aż do linii rzeki Teterewa.

Na północnym więc odcieka całego boju, się

gającego aż di linii rzeki Pryprci, ch dziło o to,

ażeby nieprzyjaciela ociekającego z Żytomierza

ku północy, oraz, ażeby nieprzyjaciela, ro*ata

wiooego w olbrzymich bagnach i lasach na wscbod

od Słucza, aż poza okolice Owrucia, wyrzucić

z zajmowanych przez niego miejsc. Ścisnąć od

*achodu i od północy w ten sposób, ażeby nie

przyjaciel ten wycofał się za linię Teterewa, po

dzodse saś, aby na linii kolejowej, prowsdsącej

przez Korosteń do Kijowa, zepchnięty se wszyst

kich stron, doznał rozbicia. W tym cela wyru

szyły tataj dwie wielkie grupy, jedna pod j-ne

rałero Skierskim, draga pod pułkownikiem szta

bu jeneralnego Rybakiem. Ten ostatni działał

w związku z silnym oddziałem jazdy.

Jenerał Skierski miał za zadanie zdobyć Koro

steń. Zadanie to w czasie dwndnioze}, niezmier

nie nciążliwej operacji skutecznie przeprowadził,

idąc trzema grapami, a mianowicie od zacbodn

wzdłuż tom kolejowego, od południowego zacho

do na północny wschód, mniej więcej wzdłnż

rzeki Uszy, wrezzcie trzecią grapą, okrążającą

z półnoay na półudnie. Uderzenie jenerała Skier

skiego, mimo nadzwyczaj trudnych warnnków

łączności, nie dającej się prawie utrzymać na

bardzo rozległych przestrzeniach, wypadło nad

zwyczaj ndatnie. Dnia 26 kwietnia wieczorem

bitwa o Korosteń została zakończona kompletcem

zwycięstwem strony atakującej.

Następny ciąg operacyi spoczywał w wytraw

nych rękach pułkownika Rybaka, który teraz

szybkimi marszami zsnwał się z północy na po

łudnie. Miał do przebycia teren niezmiernie tru

dny, bagna i lasy raz wraz prsecinały drogę,

która ze względu na rozmokłą glebę nie pozwa

lała na równorzędne prowadzenie tyłowych nrsą

dzeri wojska. Niemniej jnż dnia 25 go kwietnia

dzielni Sawalssczanie zdobyli Owrncz. Następnie

grapa ta wykręcając na wschód, jęła posnwać się

stybko na południe, draga grapa! podhalańska,

pod dzieloyra podpułkownikiem Trnskolaskim, ma

szerowała w znacznym odstępie od poprzedniej

w tym samym kiernnkn. Kawalerya zaś, w tym

samym czasie, wykręcała jeszcze bardziej na po

łudniowy wschód tak, ażeby, dokonawszy głębo

kiego obejścia, usadowić się na tyłach wojsk bol

szewickich, które dostawały się jnż w pnłspkę

grupy pułkownika Rybaka.

Kawalerya nasza zajęła po bardzo ciężkim mar*

szu i po krótkiej walce^dnia 27 kwietoia miejsco

wość Malin, oczekując tutai spotkania z meprey

jaiielem. Spotkanie to przemieniło się w dożą

bitKę, bolszewicy bowiem, gnani od jjó/nocy, od

pe|jdn:a i od zad odo, byli w położeniu bez Wyj

ścia. Tn pcd Malinem, w dużym boju kawaleryj

skim, prowadzonym z niezmierną brawurą, w boja,

w którym zostali ranoi obaj dowódcy pułku (dość

ciężko ranny w pierś m ajor Orlicz Dreszer» i w któ

cym zginął adjmaut naczelnego wodza ka. Radzi,

wiłł, piechota nieprzyjacielska została rosbita, a

zoaczDa część taborów, urządzeń wojskowych i

broni dostała się w nasze ręce.

Tak więc pierwsza f*za wielkiej naszej ofen

sywy ukończona została znakomitem zwycięstwem.

Nieprzyjaciel na całej przestrzeni od O *raczą do

Żmeryoki rozbij, rozkawałkowany, wyrzucony

poza linię rzeki Teterewa Ostatnia wie!ka magis

trala kolejowa od K siatyna aż do Korostenia,

orzełarr.ana we wszystkich punktach, na wszyst

kich stacyzch wojskowych, gdzie zdobyto nieprze

liczoną jesrcee ilość m aterzało woje cnego. Tysiące

jaocow odprowadzane są na tyty.

GdaAsk 11 maja

(PAT,) Omawiając zwycięstwa polskie oa U

krainie piszą Dansiger Nsueste NachricMen:

Polaków czeka ciężka walka i bolszewikami,

leżeli Polacy wvidą z niej zwycięsko i będą mi g!i

podyktować pokój Rosyi sowieckiej, to wówcsai

znaczenie Polski wśród świata słowiańskiego

wzrośnie ogromnie, a Polska zajmie wśród lodów

słowiańskich stanowisko takie, jakie zajmowała

dawniej Rosya.

Pary! 11 maja

(PAT) Polemizując z wywodami Manchester

Guardian, który krytykuje staaowisko Lloyda

Georgea wobec ofensywy polskiej pod wodzą mar

szałka Piłsudskiego, Tempa oświadcza, iż opinia

publiczna mnsi uznać, że Lloyd George usłaży le

niej interesom swojego krajn, jeżeli pozostawi

Polsce politykę wolnej ręki, byle Polska pozo

stała wierną mądrze zakreślonemu własnemu

programowi, wówczas działalność jej będzie pra

cą na korzyść sprzymierzeńców, a nawet samych

Rosjan. Należy to zrozumieć. Jeżeli Manchester

Guardian powziął jakieś podejrzenia, to niech

e raczej zwróci w kierunku militaryzmu nia

mieckisgo, niż przeciwko polityce francuskiej,

niech je raczej zastosnje do zamiarów bolszewi

ckich, niż do poczynań Polski.

Warszawa 11 maja.

(Tel wł). Z Kopenhagi donoszą że wieln jene

rałów z b. armii Denikina przeszło do służby

bolszewickiej. Dotychczas już 36 jenerałów de

nikinowskich ma pełnić słcżbę w i bolszewickiej

armii.

Chrystyania 11

(PAT.) Z LondjDU donoszą?

Rada robotnicza twierdzi, że do Finlandyi wy

słano wielką ilość broni i amunicyi z różnych

krajów, co dowodzi zamiaru Finlandyi wystąpie

nia przeciwko Petersburgowi w związku z ofen*

zywą polską.

Nauen 11 maja.

(PAT) Berlińska komunistyczna grapa Laufen

berg Hamburg urządziła w niedzielę demonstrację

ua rzecz sowieckiej Rosyi. Żądano usunięcia p ar

lamentn. W masowej demonstracji w cyrku Bu-,

scha, po mowie zastępcy Rsecsypospolitej Sżła

pakowa i niemieckich komunistów potępiono pol

ską olenzywę przeciwko sowieckiej Rosyi. Zgro

madzenie odbyło się bet poważniejszych wy

padków.

maja.

,,CzAf« wyehadzl codilMńia w godzinę 0 rtne,

Numer pojedynczy 1 Mk.

FKIIOMIKAYA WTIOSI:

półrocznie

na kwarta! na 1 atieeiąe

WKrakania w w lejzac

182Mk.- Ł68Mk. - t 22Mk.- Ł

«daozzeaiaai «a « «B a

Hł »-f. 78*-L24.-f

» Foleee

1*ł »

L72 »

f. 24*

w innyr,bpaństw ach

168 »

f. 84

»-f.28»

Prenumerato przyjmują« Mmiiilstrnaya Cmasu v Krakowie i urzędy pocztowe. Miejscową pre

n o m e r a ię : Biuro d*ie«mikow Hopea* i Salomonowa, Hupczyc ul. Jagiellońska. Bracia Hildowie

uL Karmelicka, trafika w sukiemucach. księgarnia Potnralskiego w Podgórzu. We Lwowie »Czas«

lest do nabycia w biurach dnen. 8 . Sokołowskiego, Reklam a prasow a K. Buchstaba, dalej w Tarnowie.

Rzeszowie. Jadła, nowym Sączu, Zakopanem, w księgarniach, oraz u portyerów kolejowych. W Lub!inia

kantor pism »Praca,« Biuro dzienników »Rekord« Radom, w P rz e m yślu w biu r z e dzienników E. B ille t

W WARSZAWIE: Siara dzieaaików Promień, alica Widok 18.

Biura przyjmują ogłoszenia w ceni« od wiersza nonpareilem za każdy raz i Mk. układ łabelarycanł

cvfrov.y, skomplikowany 8 Mk. Nadesłane od miejsca wiersza drukiem nonp. 5 Mk. Nekrologia om

miejsca wiersza drukiem nonp. 4 Mk. K om unikaty handlowe po kronice i po dziale ekonomicznym,ko

munikaty prywatne, śluby, zaręczyn. ’ t. p, po 7 Mk. od miejsca wiersza nonp. Cena podana za jeden raa.

Ogłoszenia przyjmują:

W Warszawie główna reprezentacya L. i E. Metzl i Ska. ulica Marszałkowska ISO; nadto ogłoszeni*

przyjmują Reklama Polska Jasna 10, (takie w Gdańsku). L Buchweitz Marszałkowska 120, B. Buchweita

Fredry 4. T. Pietraszek Marszałkowska 116, M. J Freid Rymarska 16, L Steinglas Waliców S, Jan Apta

Zielna 86, Międzynarodowe biuro ogłoszeń Galerya Luzemburg, L. K. Straszę wica (dla ogłoszeń amery

kańskich), R, Mosse Marszałkowska 2 4 ; w W ilnie S. Jutan Niemiecka 4, Jankowski-Gradowski Wiel

ka 96; w e Lwowie St. Sokołowski, biuro dzienników H. Buchstaba M. Briicka; we, W iedniu R,

Mosse, M. Dukes Nzchf. Haasensten et Vogler, H. Schalek, Bock et Herzfeld, E. Braun, J. Danneu»

berg, J. Rafael, Oest. Anzeige Ge L!aty z pieniądzmi i przekazy pieniętne na prenumerat, i «gło

szenia przyjmuje Administracya »Czasu*. W Londynie Agence Har*» Cheapside. W Paryłu Agenee Hsr

yas Place de la Boarse. W Krakowie ogłoszenia przyjmują wszystkie biura dzienników.

Reklamaeye nleopieczętowane nie podlegają opłacie pocztowej.

Listów nieopłaconych nie przyjmuje zię. Rękopisów nadsyłanych nie zwraca ti*

gir Za każdą zmianę adresu dopłaca zlę 40hal. ’M l

AdreS Redakcji i Administracji ul. św. Tomasza Nr. 82. -

TeL Nr. 50.

1 z 4 • Strona 1

Mirador - viewer

Czas.

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu